II.1Autonomiczna i społeczna aktywność poznawcza
>>>>>>>>>>>>>strona 10
Rozdział II
W POSZUKIWANIU MODELU SAMOKSZTAŁCENIA
I KSZTAŁCENIA PERMANENTNEGO
II.1. AUTONOMICZNA I SPOŁECZNA AKTYWNOŚĆ POZNAWCZA
Rozdział ten rozpoczyna drogę teoretycznych rozważań, prowadzącą do skonstruowania i przedstawienia propozycji systemowych definicji i modeli samokształcenia i kształcenia permanentnego. Będzie się tutaj poszukiwać całościowego modelu działalności kształceniowej, w którym wszelka aktywność człowieka, (w tym także poznawcza), będzie mogła być związana z procesem jego samorealizacji w łączności z samorealizacją innych ludzi, żyjących zarówno obecnie, jak i będących żyć w przyszłości. Będzie się zmierzać do ukonstytuowania koncepcji optymalnej aktywności poznawczej, ukierunkowującej działanie, charakteryzowanego przez B. Suchodolskiego, człowieka pełniącego nowy typ „ służby społecznej”. Podmiotu, który będzie: „(…) wolny od świadczeń czynionych z poświęcenia i wymagających wyrzeczeń; będąc realizacją planów osobistego szczęścia i zadowolenia, będzie on przydatny społecznie i oceniany pozytywnie przez opinię publiczną. I gdy można wątpić, by udało się mobilizować nowoczesnych ludzi do „ofiarnej” służby społecznej wyjąwszy okoliczności specjalne można żywić uzasadnioną nadzieję, iż w warunkach życia, które tworzymy, będzie można upowszechnić ten styl życia, w pewnym sensie egocentryczny, ale społecznie wartościowy. Walka z egoistycznym i pasożytniczym stylem życia prowadzona środkami wychowawczymi i prawnymi jest niezmiernie trudna. W walce tej będziemy mogli łatwiej osiągać zwycięstwo, gdy ukażemy atrakcyjność tego modelu „egocentrycznego” i gdy stwarzać będziemy warunki jego realizacji.[1]
>>>>>>>>>>>>>strona 11
W tak rozumianej samorealizacji człowiek odnajdywałby swoje subiektywne, różnorodne atrakcyjne korzyści wewnętrzne i zewnętrzne, duchowe i materialne, realizując wynikające z jego autonomicznych potrzeb i zainteresować cele, w celach i sposobach pożądanych społecznie lub przynajmniej bez ich naruszania. Odnalezienie takiej realnej koncepcji jest zadaniem trudnym, ponieważ – jak stwierdził w innym miejscu B. Suchodolski – autorealizacja jest z samej swej natury egocentryczna. Jednak przekroczenie granic egocentryzmu wydaje się możliwe, gdy autorealizacja nie musi być osiągana przez walkę z innymi.[2]
Realizacja tego trudnego zadania jest najistotniejszym celem niniejszych rozważań. Zmierza się tutaj bowiem, do ukonstytuowania koncepcji samokształcenia i kształcenia, w których aktywność poznawcza podmiotu będzie się ekonomicznie i ściśle łączyć z wszelkimi jego innymi działaniami, zarówno autonomicznymi jak i społecznymi.
Jako wyjściową, dla dalszych rozważań w tym rozdziale, można zacytować definicję pojęcia „poznanie”, proponowaną przez W. Okonia. Twierdził on, że poznanie: (…) jest to działalność człowieka mająca na celu zdobycie wiedzy o otaczającej go rzeczywistości i o nim samym”.[3] To określenie może dotyczyć każdego możliwego poznania, również takiego, którego efekty nigdy w życiu człowiekowi się nie przydadzą, ani dla niego samego, ani do społecznego wykorzystania. Natomiast dla niniejszych rozważań, skoncentrowanych szczególnie na sprawnym działaniu człowieka dorosłego, bardzo istotne jest aby podmiot nie poznawał pasywnie, zdobywając przy tym często wiedzę fragmentaryczną i jałową, mało potrzebną lub wręcz niepotrzebną w jego życiu, lecz aby poznając aktywnie[4] zdobywał przede wszystkim wiedzę kompleksową, operacyjną, uniwersalną, profesjonalną i refleksyjną,[5] konieczną w podejmowaniu, realizacji i osiąganiu określonych przez siebie lub otoczenie celów.
>>>>>>>>>>>>>strona 12
W podobny sposób powyższe zagadnienie traktował A. Schaff, stwierdzając m.in., że: „proces poznania jest nierozerwalnie związany z praktyką i to na różne sposoby. Droga poznania zaczyna się od praktyki, ściślej mówiąc od jakichś potrzeb praktycznych i płynącego stąd „zamówienia poznawczego; (…) poznanie służy bezpośrednio lub pośrednio praktyce ludzkiej, choć niektórzy myśliciele nie zawsze to sobie uświadamiają, a nawet wręcz odrzucają”.[6] Również podobnie o poznaniu wypowiedział się J. Dewey, ujmując je jako aktywność podmiotu podejmowaną nie dla samej wiedzy, ale przede wszystkim dla konkretnego działania.[7]
Zatem poszukuje się tutaj „poznania” jako aktywnego działania podmiotu organizowanego i pobudzanego polimotywacyjnie. Poznania służącego nie tylko zdobyciu wiedzy, ale również szeregu innych efektów, pożądanych zarówno podmiotowo jak i społecznie. W związku z powyższym, dla dalszych teoretycznych rozważań, konieczne jest określenie aktywności poznawczej podmiotu, które przyjmuje się tutaj za A. Tokarz. Autorka ta za M. Mrozem termin: „aktywność poznawcza” odniosła: „(…) do czynności związanych z poszukiwaniem, gromadzeniem, kategoryzowaniem, przetwarzaniem, stosowaniem a także wytwarzaniem wiedzy”.[8] Warto zgodzić się z tym ujęciem, bowiem w takim szerokim rozumowaniu – jak stwierdziła dalej A. Tokarz – „aktywność poznawcza może służyć różnym celom, zarówno czysto poznawczym, jak i praktycznym, związanym z realizacją zadań i zaspokajaniem potrzeb, które nie mają charakteru poznawczego”.[9] Przyjęto również, za cytowaną autorką, że aktywność poznawcza jest bardzo silnie zautonomizowana.[10] Ponieważ poznanie jest odmianą działania człowieka, a wszystkich progresywnie myślących ludzi interesują nade wszystko propagowane przez prakseologię sprawne działania, warto sprecyzować, kierując się zasadami tej nowej nauki, kiedy aktywność poznawcza będzie sprawna.
>>>>>>>>>>>>>strona 13
T. Kotarbiński stwierdził, że; „(…) sprawnym nazywamy wszelkie takie działanie i tylko takie działanie, które jest zarazem celowe, energiczne i ekonomiczne; (…) tym dane działanie jest sprawniejsze, im bardziej celowe, energiczne i ekonomiczne”.[11] W dalszym ciągu cytowany autor scharakteryzował te cechy mówiąc, że celowym (skutecznym) nazywa tylko takie działanie, które osiąga w mniejszym lub większym stopniu cel lub jeszcze lepiej różne cele, dzięki swej racjonalnej, do tego celu dostosowanej strukturze.[12] Przez energię działania, rozumiał on: „(…) tę jego właściwość, że działający użytkował ze swych zasobów wszystko co było niezbędne do osiągnięcia celu”[13] Mając na myśli wszystkie zasoby T. Kotarbiński stwierdził, że: „(…) mieszczą się one w czterech rubrykach: miejsca, czasu, materiału i sił”.[14] Ekonomiczność – według tego myśliciela – jest przeciwieństwem energii, czyli jest: „(…) pilnowaniem, by nie wydatkować zasobów siły więcej niż to jest niezbędne, oczywiście ze względu na dany cel. Troska o ekonomiczność przybiera z kolei dwie postaci: postać oszczędności i postać wydajności”.[15] Ponadto, działanie jest sprawne jeżeli prowadzone jest według przygotowanego wcześniej, przemyślanego, celowego, wykonalnego, zgodnego wewnętrznie i plastycznego planu.[16]
Po szerszym zapoznaniu się z rozważaniami cytowanego wybitnego teoretyka na temat prakseologii, można określić sprawne działanie jako optymalnie samodzielne funkcjonowanie człowieka, które według przygotowanego planu, w określonym miejscu zużytkowuje minimalną, acz konieczną ilość czasu, materiału i sił na jak najskuteczniejsze osiągnięcie jak największej ilości celów ( efektów ).
Transponując, do powyższego stwierdzenia, określenie przyjęte za A. Tokarz, można powiedzieć, że aktywność poznawcza, jako jedna z najistotniejszych odmian działania człowieka, będzie sprawna jeżeli podmiot optymalnie samodzielnie, według przygotowanego planu, w określonym miejscu zużytkuje minimalną, acz konieczną ilość czasu, materiału i sił na jak najskuteczniejsze osiągnięcie jak największej ilości założonych celów (efektów), w tym szczególnie na jak najskuteczniejsze: poszukiwanie, gromadzenie, kategoryzowanie, przetwarzanie, przekazywanie, stosowanie oraz wytwarzanie wiedzy.
>>>>>>>>>>>>>strona 14
Upraszczając powyższe określenie, pamiętając ciągle o istocie i ważności sprawności, w dalszym ciągu pracy przez aktywność poznawczą będzie się rozumieć sprawną działalność człowieka związaną z poszukiwaniem, gromadzeniem, kategoryzowaniem, przetwarzaniem, stosowaniem i wytwarzaniem wiedzy, a także związana równocześnie z osiąganiem jak największej ilości innych założonych celów (efektów ).
W zależności od tego, czy w aktywności poznawczej podmiotu przeważają sposoby i cele działania ustawione przez niego, czy też sposoby i cele działania narzucone z zewnątrz, wynikające z określonych przez społeczeństwo interesów, dokonano jej rozróżnienia na autonomiczną i społeczną. W związku z tym przez autonomiczną aktywność poznawczą rozumie się tutaj sprawna działalność człowieka, związaną z poszukiwaniem, gromadzeniem wiedzy, ale równocześnie związaną z osiąganiem jak największej ilości innych samodzielnie podjętych celów w ustanowionych przez niego sposobach ich realizacji. Jest to działalność podmiotu niekoniecznie licząca się z ewentualnymi stratami, które może przynieść innym ludziom.
Natomiast przez społeczną aktywność poznawczą określa się całożyciową, sprawną działalność człowieka związaną z poszukiwaniem, gromadzeniem, kategoryzowaniem, przetwarzaniem i wytwarzaniem wiedzy, ale jednocześnie związaną z osiąganiem jak największej ilości wymaganych przez społeczeństwo celów, w ustanowionych przez nie sposobach realizacji. Jest to działalność podmiotu, nie uwzględniająca ewentualnych strat z jej powodu, dla siebie.
Powyższego rozróżnienia dokonano jedynie dla potrzeb operacyjnych i rozważań niniejszej pracy, bowiem w rzeczywistości koniecznością jest aby obydwa te rodzaje aktywności poznawczej, równoważąc się , występowały łącznie, służąc zarówno samorealizacji jednostki jak i rozwojowi całego społeczeństwa.
>>>>>>>>>>>>>strona 15
Takie ujęcie zagadnienia wynika z faktu, że kiedy aktywności poznawcze: autonomiczna i społeczna, występują jednocześnie, jak również obie łączą się z innymi rodzajami i celami aktywności działaniowej podmiotu, to są zbieżne nie tylko ze sprawnymi i systemowymi działaniami, ale również z ideami propagowanymi przez teoretyków i praktyków edukacji permanentnej, których interesuje kształtowanie człowieka szczęśliwego, konstruktywnie rozwijającego przez całe życie zarówno swoją osobowość jak i swoje otoczenie. Takie niejako podwójne odnalezienie się człowieka w stale przeobrażającym się otoczeniu, ma dużą szansę spowodować jego całożyciową aktywność poznawczą i kształceniową w ogóle, ponieważ dotyczącą nie tylko realizacji w różnym stopniu odległych dla niego celów społecznych, ale również dających mu silne motywacje do działania, wciąż bliskich i atrakcyjnych, różnorodnych celów osobistych. Można się tutaj w pełni zgodzić ze słowami J. Viala twierdzącego, że:„(…) nie istnieje skuteczne kształcenie bez głębokich motywacji kształcącego się”.[17]
Dotychczasowe rozważania pozwalają na sformułowanie określenia autonomicznej i społecznej aktywności poznawczej, przez którą będzie się tutaj rozumieć całożyciową, sprawną (m.in. optymalnie samodzielną) działalność człowieka związaną z poszukiwaniem, gromadzeniem, kategoryzowaniem, przetwarzaniem, stosowaniem i wytwarzaniem wiedzy, ale jednocześnie związaną z osiąganiem jak największej ilości innych dobrowolnie podjętych celów w ustanowionych przez niego sposobach ich realizacji, zgodnych jednak ze sposobami i celami pożądanymi społecznie, lub przynajmniej bez ich naruszania. Należy tutaj podkreślić, że samo poszukiwanie, gromadzenie, kategoryzowanie, przetwarzanie, stosowanie i wytwarzanie wiedzy występuje głównie dla, jak również w trakcie, realizacji i osiągania przez podmiot wszelkich pozapoznawczych celów.
>>>>>>>>>>>>>strona 16
Zatem oprócz operacyjnej wiedzy, poprzez tak rozumiane działanie poznawcze, podmiot zyskuje szereg innych różnorodnych efektów wewnątrzpodmiotowych i zewnętrznych, wśród których można wymieniać m. in.: -permanentne kształtowanie własnych, pożądanych subiektywnie i społecznie, wiodących wartości, postaw emocjonalnych oraz sposobów i celów działania; -doskonalenia i rozwijanie samodzielności myślenia i działania oraz określonych sprawności i zdolności; -oszczędność czasu, materiału i sił; -uzyskanie określonych korzyści praktycznych i materialnych; -uznanie społeczne; -samorealizacja i poczucie sensu życia. Wszystkie te i inne jeszcze efekty powodują, że tak rozumiana autonomiczna i społeczna aktywność poznawcza podmiotu – przynosząca wszelkie określone korzyści – może być pożądana i atrakcyjna zarówno dla niego, jak i dla poznanych ludzi.
Ponieważ efektami powyżej naszkicowanej aktywności poznawczej są: -pożądane podmiotowo i społecznie całożyciowe, sprawne zdobywanie, gromadzenie, kategoryzowanie, przetwarzanie, stosowanie wiedzy; -optymalizowanie samodzielności; -kształtowanie wartości i postaw emocjonalnych oraz ciągły rozwój celów, sprawności, umiejętności i samego działania człowieka; -można sądzić, że człowiek poznający w sprecyzowany wyżej sposób podlega wszechstronnemu całożyciowemu kształceniu.
W związku z tym, podejmowanie i realizowanie przez podmiot tak podjętej autonomicznej i społecznej aktywności poznawczej, można roboczo utożsamić w dalszym ciągu pracy, z najogólniejszym, współczesnym rozumieniem samokształcenia permanentnego.
Powyższe ujęcie problemu przybliża do, atrakcyjnej dla niemal każdego dorosłego człowieka optymalnej koncepcji samokształcenia ustawicznego, w którym jego całożyciowa działalność autoedukacyjna łączyłaby się ściśle ze sprawną realizacją szeregu autonomicznych celów w realizacji celów konstruktywnych dla całego społeczeństwa, lub przynajmniej by ich nie naruszała. Człowiek rozpoznawałby tutaj mechanizm celów i funkcjonowania społecznego, nie po to aby znając go mógł wykorzystywać dla własnych potrzeb nie licząc się z ewentualnymi stratami innych ludzi, lecz po to aby wykorzystać go dla siebie z korzyścią dla pozostałych członków obecnego i przyszłego społeczeństwa.
>>>>>>>>>>>>>strona 17
Podmiot poznawałby tutaj w sposób planowy i racjonalny, oszczędzając środki i czas zarówno swoje jak i innych ludzi, prowadząc stale bilans możliwych zysków i koniecznych strat. Jego poznanie łączyłoby się ściśle z realizowanymi obecnie oraz w przyszłości subiektywnymi celami i działaniami, jak również odbywałoby się poprzez same te działania i ich efekty. Należy tutaj zaznaczyć, że aktywność poznawcza związana z ciągłym realizowaniem i osiąganiem autonomicznych celów, w celach pożądanych społecznie, powodowałaby również konieczność permanentnego rozpoznawania przez podmiot obecnych i pożądanych naczelnych wartości oraz postaw emocjonalnych wobec siebie, innych ludzi i rzeczywistości w ogóle, a następnie ich korygowania.
Takie ujęcie głównego przedmiotu niniejszych rozważań, a mianowicie samokształcenia permanentnego, jest jak dotąd zbyt ogólne, niedokładnie sprecyzowane i budzące wiele wątpliwości. Odbiorca tego tekstu zada sobie być może pytanie: dlaczego autor w swoich rozważaniach nie skoncentrował się od razu na szerszej przecież problematyce samokształcenia, tylko -komplikując niejako tekst -włączył zagadnienie autonomicznej i społecznej aktywności poznawczej?
Otóż pierwszą, istotną przyczyną takiego rozpoczęcia poszukiwań modelu samokształcenia jest fakt, że w ten sposób chciano zwrócić baczna uwagę odbiorcy, na szczególną rolę tego rodzaju aktywności człowieka w podmiotowym i społecznym rozwoju. Przecież główny cel a zarazem efekt tej aktywności, w postaci stale zdobywanej, kategoryzowanej, przetwarzanej, stosowanej i wytwarzanej wiedzy, jest zorganizowanym w mózgu programem wszelkiego działania człowieka, nie tylko poznawczego, ale także m. in. związanego z zaspokojeniem subiektywnych potrzeb, z pełnieniem różnorodnych ról społecznych, z korygowaniem własnych postaw emocjonalnych i naczelnych wartości, z doskonaleniem umiejętności, zdolności i sprawności, z realizacją zainteresowań oraz określonych celów własnych i wymagań, a wreszcie z rozwijaniem przez niego, tak ważnych dzisiaj, postaw innowacyjnych i twórczych.
>>>>>>>>>>>>>strona 18
Wiedza, będąca konsekwencją autonomicznej i społecznej aktywności poznawczej, zdobywana w łączności z innymi pozapoznawczymi celami, pożądanymi zarówno przez podmiot jak i wszystkich pozostałych ludzi, zatraca znamiona fragmentaryczności i jałowości, a ustawicznie staje się wiedzą systemową, uniwersalną, refleksyjną, a przede wszystkim operatywną, sprzężoną w optymalnie ogólne, uhierarchizowane wewnętrznie, zrozumiałe dla podmiotu systemy informacji. Bardzo istotne jest też dla wszystkich ludzi, że wiedza ta zdobywana jest sprawnie, czyli m.in. optymalnie samodzielnie, wydajnie a zarazem oszczędnie.
Drugą, istotną przyczyną takiego rozpoczęcia drogi prowadzącej do skonstruowania zapowiadanych modeli samokształcenia, jest zwrócenie uwagi odbiorcy pracy na systemowe, niemal organiczne współistnienie wszelkich działań człowieka, zatem także jego działań poznawczych i pozapoznawczych.
W związku z powyższym wydaje się, że aktywność poznawczą można rozpatrywać jedynie w optymalnie ogólnym, sprawnym i konsekwentnym, szerszym systemie działania podmiotu na rzecz siebie i innych ludzi. Ten optymalny system naszkicowano dotąd jako autonomiczną i społeczną aktywność poznawczą, którą z uwagi na dużą pożądaną podmiotowo i społecznie efektywność autoedukacyjną, nazwano również roboczo samokształceniem permanentnym.
Nie wnikając w inne przyczyny takiego rozpoczęcia przedstawionego problemu, mając zresztą nadzieję, że najlepiej dokona tego pozostała część pracy, przechodzi się teraz do dalszych rozważań, zmierzających do bliższego skonkretyzowania zarysowanych dotąd określeń kształcenia i samokształcenia ustawicznego, jako działań charakteryzujących się optymalnym stopniem sprawności i atrakcyjności zarówno dla konkretnego podmiotu, jak i dla pozostałych ludzi.
>>>>>>>>>>>>>strona 19
Rozważania zawarte w tym rozdziale, można zilustrować ponadczasowo aktualnymi słowami A. Einsteina. Ten wybitny fizyk, humanista i pedagog, w jednej ze swoich prac powiedział; „O wartości człowieka dla wspólnoty ludzkiej rozstrzygają przede wszystkim stopień, w jakim jego uczucia, umysł i postępowanie wpływają dodatnio na ukształtowanie bytu innych ludzi. Zależnie od skłonności człowieka w tym zakresie, zwykliśmy go określać jako dobrego lub złego. Na pierwszy rzut oka mogłoby się zdawać, że tylko społeczne właściwości człowieka rozstrzygają o naszym sądzie o nim. Takie zapatrywanie byłoby jednak błędem. Możemy się łatwo przekonać, że wszystkie owe dobra materialne, duchowe i moralne, które otrzymujemy od społeczeństwa, stworzył w ciągu niezliczonych pokoleń wysiłek twórczych jednostek. Jednostka dokonała ongi wynalazku korzystania z ognia, jednostka wpadła na pomysł uprawy roślin jadalnych, jednostka wynalazła maszynę parową. Zdolność myślenia posiada TYLKO poszczególne indywiduum, tą drogą stwarzające dla społeczeństwa nowe wartości, co więcej, wytykające nawet nowe normy moralne, według których układa się życie społeczności ludzkiej. Bez twórczej, samodzielnie myślącej i wyrokującej jednostki rozwój postępowy społeczeństwa byłby równie nie do pomyślenia, jak rozwój poszczególnej jednostki bez żyznej gleby społeczności.
Zdrowie społeczeństwa zależy tedy w takim samym stopniu od samodzielności poszczególnych indywiduów, jak i od ich wewnętrznego poczucia obowiązku społecznego”.[18]
[1] B. Suchodolski: Wychowanie i strategia życia. Warszawa 1987, WSiP, s. 52.
[2] Tamże …, s. 124.
[3] W. Okoń: Słownik pedagogiczny. Warszawa 1981, PWN, s. 237.
[4] Zagadnienia aktywnego i pasywnego poznania rozwinął w swojej pracy W. Okoń: Wprowadzenie do dydaktyki ogólnej. Warszawa 1987, PWN, m. in. s. 209-221.
[5] O różnych rodzajach wiedzy, wypowiedział się interesująco K. Obuchowski: Adaptacja twórcza. Warszawa 1985, KiW, s. 237-246.
[6] A. Schaff: Język a poznanie. Warszawa 1967, PWN, s. 232.
[7] Por. J. Dewey: Jak myślimy. Warszawa 1957, KiW, s. 155 i nast.
[8] A. Tokarz: Rola motywacji poznawczej w aktywności twórczej. Wrocław 1985, Ossolineum, s.9.
[9] Tamże …, s. 10.
[10] Tamże …, s. 14.
[11] T. Kotarbiński: Studia z zakresu filozofii, etyki i nauk społecznych. Wrocław 1970, Ossolineum, s. 249-250.
[12] Tamże …
[13] Tamże …, s. 250-251.
[14] Tamże …
[15] Tamże …, s. 252.
[16] Por. T. Kotarbiński: Sprawność i błąd (Z myślą o dobrej robocie nauczyciela). Warszawa 1966, PZWS,
s. 99-121.
[17] J. Vial: Zadania kształcenia nauczycieli. W: Rozprawy o wychowaniu, pod red. M. Debessea i G. Milareta.T. II. Warszawa 1988, PWN, s. 102.
[18] A. Einstein: Mój obraz świata. Warszawa 1935, Wyd. M. Fruchtmana, s. 20-21.