Podmiotowa i społeczna atrakcyjność samokształcenia
Sylwester Scisłowicz
Podmiotowa i społeczna atrakcyjność samokształcenia*
>>>>>>>>>>>>>strona 39
(zielonym kolorem oznaczone są oryginalne numery stron)
Można śmiało stwierdzić, że samokształcenie pojedynczych osób zawsze odgrywało wiodącą rolę we wszelkim rozwoju ludzkości, ponieważ jej największe osiągnięcia powstawały w oparciu o mniej lub bardziej samodzielną pracę edukacyjną jej wybitnych przedstawicieli. To właśnie samokształceniu, związanemu z bezustannym i twórczym przekraczaniem zastanych granic możliwości, swoje szczytowe osiągnięcia zawdzięczają wszyscy ponadprzeciętni ludzie. Każdy z nich dzięki własnej pracy samoedukacyjnej, przełamywaniu stereotypów oraz odważnemu i twórczemu eksponowaniu własnej niepowtarzalnej autonomiczności, stworzył nowe wartości, wiedzę, umiejętności i dzieła.
Mogę też stwierdzić, że dla pragnących kształcić się ludzi dorosłych, podstawową metodą edukacyjną może być jedynie samokształcenie. Wynika to głównie z faktu, że żaden instytucjonalny system oświatowy nie jest w stanie bezpośrednią opieką kształceniową, obejmować człowieka przez cale życie. Aby jednak samokształcenie stało się podstawową metodą pracy oświatowej ludzi dorosłych, musi wcześniej stać się działaniem pożądanym i atrakcyjnym zarówno dla każdego pojedynczego podmiotu, jak i dla pozostałych członków społeczeństwa. Nie wystarczy bowiem powiedzieć człowiekowi, że jeżeli nie będzie doskonalił swojego wykształcenia, to stanie się, jeśli już nie elementem hamującym i dezintegrującym funkcjonowanie swojego otoczenia, to co najmniej tworem martwym, nic nie znaczącym. Trzeba mu wskazać konkretne, korzystne dla niego wartości, sposoby i cele działania samoedukacyjnego, które spowodują, że przestanie uważać kształcenie siebie za zło konieczne, bądź jako kontynuowanie źle wspominanej edukacji szkolnej, a zacznie je traktować jako działanie własne, atrakcyjne, prowadzące do osiągnięcia szeregu pożądanych przez siebie celów.
Trzeba też wskazać człowiekowi, że właściwie jedynym koniecznym warunkiem osiągania upragnionych przez niego celów, jest realizowane ich w sposobach i celach pożądanych społecznie lub przynajmniej bez ich naruszania.
Celem niniejszego artykułu jest zasygnalizowanie przeze mnie propozycji odpowiedzi na pytanie: jakie wyznaczniki powinno posiadać samokształcenie, aby przynosiło wszechstronne edukacyjne korzyści oraz, aby było zarazem działaniem atrakcyjnym i pożądanym zarówno dla podmiotu jak i dla pozostałych ludzi?
Uważam, że dopiero odnalezienie satysfakcjonującej odpowiedzi na to pytanie, pozwoli w przyszłości na ukonstytuowanie się samokształcenia do roli podstawowej, najbardziej optymalnej metody oświatowej ludzi dorosłych.
W znanej mi literaturze naukowej istnieje ponad trzydzieści różnych definicji i określeń pojęcia samokształcenia. Spróbuję scharakteryzować je w sposób maksymalnie syntetyczny w oparciu o trzy najważniejsze wyznaczniki samokształcenia, a mianowicie:
1) samodzielność pracy podmiotu;
2) cele samokształcenia;
3) sposób realizacji celów czyli postępowanie samokształceniowe.
Ujęcie takie wiąże się, z podkreślaną obecnie coraz częściej w literaturze naukowej, koniecznością systemowego porządkowania niemal wszystkich różnorodnych koncepcji danego zagadnienia, do najistotniejszych, ponadczasowych, optymalnie ogólnych prawidłowości.
Ad1. SAMODZIELNOŚĆ jest podstawowym warunkiem pracy samokształceniowej, występuje ona we wszystkich dotychczasowych definicjach wprost lub jako warunek konieczny. Niektórzy ich
>>>>>>>>>>>>>strona 40
autorzy uważali, że samokształcenie zachodzi tylko wtedy, kiedy jest całkowicie samodzielnie podejmowane i realizowane. Jednak większość autorów uważała, że samokształcenie podejmowane i realizowane jedynie samodzielnie nic może być optymalne, dlatego leż powinno być częściowo wspomagane, a nawet kierowane. Szczególnie obrazowo na ten temat wypowiedział się J. Półturzycki stwierdzając, że: ,,[...] dzisiaj wyłącznie samodzielne dochodzenie do nowej wiedzy staje się anachronizmem przypominającym podróżowanie piesze w dobie rozwoju komunikacji motorowej.[1]"
Nie ulega jednak wątpliwości, że w samokształceniu samodzielność podmiotu odgrywa pierwszorzędną rolę. Pojawia się tutaj wręcz pytanie: Kiedy działalność edukacyjna jest już samodzielna, a kiedy jeszcze nie?
Najsłuszniejszą odpowiedzią wydają się być słowa J. Semkówa, który stwierdził, że: ,,(...] czynnikiem rozstrzygającym w tej kwestii wydaje się nadal być intuicja [...], tym hardziej niezbędna, że współczesna rzeczywistość otaczająca jednostkę realizującą działalność samokształceniową wykazuje postępujące zróżnicowanie i komplikacje"[2].
Ad2. CELE SAMOKSZTAŁCENIA. W literaturze naukowej dominuje nurt, który najogólniej mówiąc traktuje samokształcenie jako mniej lub bardziej samodzielne kształtowanie lub zmienianie szeroko rozumianej osobowości. Stawiając problem na wysokim stopniu ogólności można stwierdzić. że najczęściej pojawiającym się celem jest tutaj osiągnięcie lub upodobnienie się do określonego wzoru osobowości. Trochę rzadziej wskazywanym celem jest kształtowanie i doskonalenie siebie, a zatem także własnej osobowości.
Należy jednak tutaj zwrócić uwagę na fakt, że u podstaw sformułowanych wyżej celów samokształcenia leży mniej lub bardziej określona filozoficzna koncepcja docelowego rozwoju człowieka, pochodząca z czasów, gdy istniał jeden dość dokładnie określony ,,wzorzec osobowy".
Mimo, że ilość takich wzorców znacznie się zwiększyła, kojarzą się one z pewnym finalizmem w rozwoju osobowości, która traktowana jest przecież obecnie jako wszechstronnie i całościowo rozwijająca się struktura. Dążenia do osiągnięcia wzoru osobowego, czy też doskonalenie lub ukształtowanie własnej osoby, czyli programy działania w celu zmiany własnej osoby, mają często w konsekwencji charakter negatywny społecznie i podmiotowo, bowiem autonomizując się zaczynają odgrywać w życiu człowieka tak istotną rolę, że ich spełnianie staje się warunkiem spokoju wewnętrznego. W konsekwencji prowadzi to nie tyle do rozwoju, co do dezintegracji osobowości i międzyludzkich stosunków. Szerzej na ten temat wypowiedział się w swoich pracach K. Obuchowski[3].
Ponadto, jak napisał w jednej ze znanych prac J. Vial, pojęcie jakiegokolwiek wzorca lub innego efektu finalnego osobowości, do którego należy większość, mogło mieć wartość w czasach stabilnych. Dzisiaj w czasach szybkiego rozwoju świata, ogromnej tolerancji i otwartości, takie stawianie omawianego problemu staje się po prostu niebezpieczne [4].
Ad3. SPOSÓB REALIZACJI CELÓW. W związku z powyższym w niniejszej propozycji zgodnie z metodą systemowego ujmowania rzeczywistości, nadałem samokształceniu bardzo szeroki wymiar, nie tylko poprzez nierozdzielanie go od samowychowania, ale również poprzez scalenie go z wszelkimi innymi celowymi działaniami człowieka. W konsekwencji przyjąłem, że celem proponowanej koncepcji samokształcenia mającego być atrakcyjnym i pożądanym zarówno dla podmiotu jak i dla pozostałych ludzi, jest całościowe osiąganie przez człowieka jak największej ilości różnorodnych, subiektywnych korzyści w sposobach i celach pożądanych społecznie. Korzyści te są co najmniej dwojakiego rodzaju: po pierwsze, wynikają ze stałego zdobywania i rozwijania wszechstronnego, operacyjnego wykształcenia, czyli m.in.: wiedzy, umiejętności, sprawności, wartości, postaw i nowych celów działania; po drugie, korzyści te wynikają z gratyfikacji psychicznych i materialnych.
Po dogłębnej analizie znanych mi koncepcji osobowości rozwojowej prezentowanych przez współczesną psychologię uznałem, że w/w korzyści człowiek może osiągnąć podejmując do realizacji nowe prospołeczne dalekie zadania wiążące się z jego potrzebą ciągłego odnajdywania się w stale rozwijającym się świecie lub (i) wywołania w swoim otoczeniu określonych zmian.
Termin nowe prospołeczne zadania przyjąłem za K. Obuchowskim. Przez zadania rozumie on:
>>>>>>>>>>>>>strona 41
,,[...] ten stan rzeczy, który człowiek świadomie uznaje za cel swojego działania, subiektywnie uważa za rację swoich działań, a który ma wszelkie szansę być elementem ogniskującym wszelkie działania człowieka"[5] . Psycholog ten odróżnia zadania od wymagań stawianych przez otoczenie, ponieważ tylko cześć wymagań i to tylko tych, które człowiek podejmuje dobrowolnie, może stać się jego zadaniami'' [6]. Zadania dalekie realizowane są zwykle przez kilku, nawet kilkunastoletnie okresy i składają się z wielu zadań bliskich. Termin „zadania nowe" oznacza takie zadania, których podmiot dotychczas nie realizował, lub które realizował innymi metodami[7]. Natomiast określenie „zadania prospołeczne" wskazuje na takie zadania, które są powiązane z ogólnymi racjami społecznymi, a co najmniej nie są z nimi sprzeczne[8]. To właśnie podejmowanie nowych prospołecznych zadań dalekich — Jak napisał K. Obuchowski — powoduje oczekiwane podmiotowo i społecznie zmiany osobowości[9].
Ad 4. POSTĘPOWANIE SAMOKSZTAŁCENIOWE. W niniejszym, systemowym ujęciu przyjąłem, że postępowanie samokształceniowe to sprawne poszukiwanie, podejmowanie, planowanie, realizowanie i osiąganie szeregu różnorodnych, subiektywnie atrakcyjnych celów (czyli zadań) w sposobach i celach pożądanych społecznie lub przynajmniej bez ich naruszania. Zwracam uwagę, że w tym ujęciu postępowanie samokształceniowe to nie tylko praca nad sobą, ale przede wszystkim praca nad osiągnięciem szeregu innych, niż samokształcenie celów. W postępowaniu tym bardzo istotną rolę odgrywają procesy autoregulacyjne w postaci stałej autokontroli, samooceny i autokorekty. Mają one szczególne znaczenie dla podmiotu w osiąganiu pożądanych przez niego korzyści i w unikaniu porażek.
Opierając się na zaledwie naszkicowanych wyżej przesłankach, spróbowałem sprecyzować definicję samokształcenia, które — dla odróżnienia od innych rodzajów autoedukacji oraz w związku z jego zbieżnością z oczekiwaniami teoretyków i praktyków edukacji ustawicznej — nazwałem permanentnym. Przez samokształcenie permanentne rozumiem całożyciowe osiąganie przez podmiot wszechstronnego wykształcenia w trakcie mniej lub bardziej samodzielnego, podlegającego autokontroli, samoocenie i autokorekcie, procesu sprawnego podejmowania, planowania i realizowania nowych prospołecznych zadań dalekich, podejmowanych w celu dostosowania się do ciągłego rozwoju świata lub (i) wywołania w swoim otoczeniu określonych zmian.
Można hipotetycznie przypuszczać, że tak pojęte samokształcenie, dzięki szeregu korzyściom, jakie za sobą niesie, może realnie istnieć jako pożądane zarówno przez podmiot jak i przez cale społeczeństwo. Podmiot może uzyskiwać tutaj między innymi następujące korzyści: po pierwsze, zdobywa oraz doskonali wszechstronne i operacyjne wykształcenie m.in.: wiedzę, umiejętności, sprawności, wartości, postawy i cele działania (dzieje się tak niemal automatycznie, zarówno dla sprawnej realizacji postawionych przez niego zadań, jak również w trakcie ich realizacji); po drugie, podmiot osiąga pożądane przez siebie różnorodne cele, zatem m.in. gratyfikacje psychiczne i materialne; po trzecie, samorealizuje się, odnajduje poczucie własnej tożsamości i wartości, przełamuje alienujące go stereotypy; po czwarte, jeżeli subiektywne cele i sposoby działania człowieka, są zgodne z oczekiwaniami ogólnospołecznymi, uzyskuje również satysfakcję z sukcesu i uznania innych ludzi: wreszcie po piąte, doskonali swoją osobowość przy okazji realizacji szeregu innych celów.
Korzyści dla społeczeństwa, jakie niesie tak rozumiane samokształcenie, to m.in.: po pierwsze, stały wzrost poziomu efektywnego i operacyjnego wykształcenia ludzi; po drugie, konstruktywne społecznie, całożyciowe funkcjonowanie coraz większej liczby osób, czyli wzrost ładu społecznego; po trzecie, konkretne działania, szczególnie twórczych jednostek, doskonalące dotychczasowe funkcjonowanie społeczeństwa; po czwarte, odchodzenie od utrudniającej życie ludzi niepotrzebnej nietolerancji i alienacji; i po piąte, wzrost poczucia bezpieczeństwa i satysfakcji z życia w ogóle dla coraz większej liczby osób.
Powyższe hipotezy częściowo zweryfikowałem w latach 1988-89 podczas prowadzonych przez
>>>>>>>>>>>>>strona 42
siebie badań. (…)
Analiza całości uzyskanego materiału badawczego pozwoliła na stwierdzenie, że działania charakterystyczne dla modelu samokształcenia permanentnego, w znacznie większym stopniu wpływały na osiąganie przez respondentów efektów pożądanych zarówno podmiotowo jak i społecznie, niż działania charakterystyczne dla innych odmian samokształcenia.
Stwierdzenie takie jest konsekwencją potwierdzonego statystycznie zestawienia wyników badań, z których wynika, że respondenci uprawiający samokształcenie permanentne znacznie częściej uzyskiwali efekty przez siebie pożądane niż ich koledzy nie uprawiający takiego rodzaju auto-edukacyjnej działalności. Wspomnianymi, uchwyconymi w badaniach efektami były: a) pełniejsza zbieżność wyników zadań z założeniami; b) mniejsza ilość problemów w studiowaniu; c) wyższa średnia ocen; d) oraz większa ilość gratyfikacji, płynąca z większej liczby realizowanych zadań.
Obliczenia statystyczne potwierdziły też, że studenci uprawiający samokształcenie permanentne, również znacznie częściej niż. Pozostali respondenci, osiągali efekty pożądane społecznie. Tymi efektami uchwyconymi w badaniach, były m.in:
a) osiąganie podmiotowych zadań w sposobach i celach działania, nie naruszających żywotnych interesów innych ludzi;
b) łączenie swoich celów z optymalnie samodzielną, ekonomiczną, planową, podlegającą procesom autoregulacyjnym, działalnością mającą na celu dorównanie do szybkiego rozwoju świata lub (i) wywołania w nim określonych zmian;
c) większy stopień wdrażania rezultatów rozwiązywanych zadań w działalności otoczenia;
d) większy związek podejmowanych zadań z uzewnętrznioną koniecznością konstruktywnego oddziaływania na otoczenie;
e) częstsze łączenie samokształcenia z jak najefektywniejszym funkcjonowaniem w otaczającej rzeczywistości;
f) większa systematyczność realizacji zadań;
g) oraz częstsze aktualizowanie i wykorzystywanie w praktyce wiedzy [10].
Zdaję sobie sprawę, że naszkicowana powyżej koncepcja samokształcenia permanentnego nic jest jeszcze najtrafniejsza, że należy ją nadal udoskonalać. Wyrażam jednak skromną nadzieję, że w przyszłości przyczyni się ona do stworzenia wzorcowego modelu samokształcenia, które dzięki swojej atrakcyjności będzie całożyciowo pożądane zarówno przez każdego pojedynczego człowieka jak i przez niemal wszystkich pozostałych ludzi.
[1] J. Półturzycki: Samokształcenie a współczesne osiągnięcia dydaktyki. „Oświata Dorosłych" 1976 nr 5.
[2] J. Semków (red.): Procesy samokształceniowe w działalności kulturalno-oświatowej i w doskonaleniu zawodowym (koncepcje badawcze). Prace Pedagogiczne, tom XXII. Wrocław 1981. Wyd. Uniw. Wrocław, s. 9
[3] Por. K. Obuchowski: Adaptacja twórcza. Wrocław 1985. KiW, m.in. s. 123. 216-218, 220-221. 3M-3A5, 3S5; K. Obuchowski: Człowiek intencjonalny. Warszawa 1993, PWN
[4] Por. J. Vial: Zadania kształcenia nauczycieli. W: Rozprawy o wychowaniu, pod red M. Debesse’a i G Mialareta. T II Warszawa 1988. PWN, s 99 i nast.
[5] K. Obuchowski: Adaptacja..., s.21
[6] Por. tamże...
[7] Por. tamże..., s. 200 i nast.
[8] Por. tamże...
[9] Zagadnienie to znacznie szerzej rozwinąłem w innych pracach; por. S Scisłowicz: Koncepcja kształcenia permanentnego. Toruńskie Studia Dydaktyczne nr 1 Toruń 1992, Wyd. UMK; S. Scisłowicz: Samokształcenie studentów i jego związek z autonomiczną i społeczną aktywnością poznawczą. Praca doktorska. Warszawa 1992. Uniwersytet Warszawski.
[10] por. S. Scisłowicz: Samokształcenie.…
_____________ *Źródło:
Sylwester Scisłowicz: Podmiotowa i społeczna atrakcyjność samokształcenia/W:/J. Półturzycki, E.A. Wesołowska (red): Człowiek w społeczeństwie. Edukacja ustawiczna i oświata dorosłych w okresie transformacji. Wyd. TWWP. Warszawa 1994.
|